Media społecznościowe wypełniają znaczną część naszego życia. Według danych z początku 2021 roku, ponad 4 miliardy ludzi na świecie aktywnie korzysta z social mediów (przy globalnej populacji równej 7,8 miliardów ludzi). Serwisy społecznościowe umożliwiają nam kontakt z bliskimi osobami, błyskawiczną wymianę informacji oraz zrzeszają grupy ludzi o podobnych pasjach i poglądach. Aktywni użytkownicy tworzą na platformach swoje profile, mogą dodawać znajomych lub obserwujących, tworzyć grupy oraz dzielić się z innymi zdjęciami, filmami czy muzyką. Dlaczego korzystamy z mediów społecznościowych? Przede wszystkim po to, aby móc komunikować się ze znajomymi, być na bieżąco z wydarzeniami na świecie i wypełnić czas wolny. Codziennie korzystamy z social mediów średnio ok. 2 godzin i 25 minut. Czas ten zmienia się jednak w zależności od państwa. Filipińczycy w ciągu dnia korzystają z social mediów najdłużej, bo ok. 4 godzin i 15 minut. Wysokie wyniki mają również Kolumbijczycy, Brazylijczycy i Kenijczycy. Najmniej czasu na media społecznościowe poświęcają Japończycy – zaledwie 51 minut. Do najczęściej używanych platform społecznościowych należą Facebook, YouTube, Whatsapp, Instagram oraz TikTok.
Coraz więcej mówi się o potrzebie weryfikacji tożsamości dla wszystkich użytkowników platform społecznościowych. Na przestrzeni lat, stały się one “dzikim zachodem” internetu i przestrzenią, gdzie użytkownicy często poruszają się bez żadnej kontroli i zupełnie anonimowo. Koncept weryfikacji użytkowników ma swoich zwolenników i przeciwników. Nie da się jednak ukryć, że ilość fake newsów, oszustów, botów i fałszywych kont jest poważnym problemem, utrudnia funkcjonowanie i jest zwyczajnie niebezpieczna dla użytkowników. Jak weryfikacja tożsamości mogłaby odmienić social media? Jakie wyzwania stoją obecnie przed największymi platformami społecznościowymi?
Największym problemem platform społecznościowych obecnie są fake newsy. Tylko w drugim kwartale 2020 roku Facebook usunął 7 milionów takich postów. Dotyczyły one głównie nieprawdziwych informacji na temat pandemii. Natomiast trzeci kwartał 2020 roku przyniósł zastraszającą ilość 1,8 miliarda interakcji użytkowników z fake newsami dotyczącymi głównie wyborów prezydenckich w USA. Ich liczba wzrosła o ok. 250% w porównaniu do wyborów w 2016 roku. Presja, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się fałszywych informacji jest duża. Wpływają one negatywnie na krajową politykę oraz wzrost podejrzliwości i poczucia zagrożenia wśród ludzi. Wiążą się też z nimi ogromne biznesowe straty finansowe. Dużym problemem jest wychwycenie osób odpowiedzialnych za pojawianie się fake newsów w social mediach – mogą oni używać fałszywych kont lub skradzionej tożsamości.
Kolejnym dużym problemem są fałszywi influencerzy. Oszuści, tworzą konto na platformie społecznościowej, kupują obserwujących (ceny wahają się od 12 do 51 dolarów za tysiąc fałszywych obserwujących) i naciągają niczego nieświadomych użytkowników. Zjawisko to jest też bardzo szkodliwe dla reklamodawców, którzy rocznie ponoszą z tego tytułu straty w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Podejrzanie wyglądające reklamy i nieprawdziwe produkty zmniejszają zaufanie i osłabiają rynek marketingowy, który na platformach społecznościowych ma silną pozycję. Dużym problemem social mediów jest również język nienawiści oraz cyberprzemoc, która dotyka przede wszystkim młodzież. Mimo, że wydaje się być to bardziej ogólnym problemem społecznym, a nie problemem portali społecznościowych, nie można zaprzeczyć, że głównym miejscem cyberprzemocy są właśnie social media. 42% nastolatków doświadczyło nękania na Instagramie, a 37% z nich na Facebooku. Problemy, których młodzi ludzie doświadczają, mają potem wpływ na ich życie społeczne, naukę oraz psychikę. COO Facebooka zapewnia, że ta ciemna strona ich platformy to niewielki odsetek ogólnej aktywności (0,07%). Jednak poczucie bezkarności i brak odpowiedzialności poniesionej za swoje czyny sprawia, że oprawcy stają się w sieci coraz bardziej okrutni.
Obecnie, proces weryfikacji w social mediach następuje w wyjątkowych przypadkach. Zweryfikować konto mogą osoby znane, posiadające określoną liczbę obserwatorów, dziennikarze, politycy, firmy lub państwowe instytucje, które chcą mieć pewność, że ich działania będą powiązane z nimi. Na większości platform użytkownik nie musi okazywać żadnych dokumentów – wystarczy wypełnić krótką ankietę, zaktualizować zdjęcie profilowe lub podać liczbę obserwujących. Bardziej zaawansowane metody przyjął Facebook. W przypadku weryfikacji prywatnego konta konieczne jest okazanie dokumentu tożsamości, a firmy i instytucje często muszą dostarczyć dokument potwierdzający istnienie np. wyciąg podatkowy lub statut spółki. Rejestracja na platformy nie jest obwarowana żadnymi zabezpieczeniami. Na niektórych stronach trzeba podać swój wiek (który nie musi być prawdziwy) albo po prostu zarejestrować się przy pomocy maila.
Weryfikacja tożsamości to proces, który byłby w stanie rozwiązać pewne problemy i sprawić, że aktywność na platformach społecznościowych byłaby bezpieczniejsza. Przede wszystkim, weryfikacja tożsamości mogłaby połączyć konkretnego użytkownika z jego kontem. Mając pewność, że użytkownik jest zweryfikowany, prościej będzie przypisać do niego działania, które podejmuje. To z kolei, wpłynęłoby też na poczucie anonimowości użytkowników i utrudniło oszustom i przestępcom działania. Świadomość kary i prawnych konsekwencji takich zachowań mogłaby odstraszyć znaczne grono osób i wpłynąć na zmniejszenie ataków i cyberprzemocy. Moglibyśmy zgłaszać faktyczne nadużycia, skuteczniej identyfikować oprawców i pociągać ich do odpowiedzialności. Rozwiązałoby to też w pewien sposób problem botów, fałszywych kont oraz kupowania obserwujących. Weryfikacja pomogłaby też w określeniu prawdziwego wieku użytkownika. Wtedy limit, od którego można rejestrować się na społecznościowe platformy nie byłby tylko iluzją, a realnie przestrzeganą regulacją.
Potrzeba weryfikacji tożsamości w social mediach leży również w interesie wielu państw. Ostatnio coraz głośniej mówi się o potrzebie stworzenia specjalnej jednostki rządowej zajmującej się tą kwestią w Australii czy w Wielkiej Brytanii. Nad tą opcją pracują również Indie. Indyjski pomysł weryfikacji miał w początkowej fazie zakładać dopuszczenie do tego karty Aadhaar – unikalnego indyjskiego dokumentu tożsamości. Pomysł został jednak porzucony ze względu na priorytet w utrzymaniu pierwotnego założenia tego dokumentu czyli dystrybucji rządowych świadczeń socjalnych. W Indiach, potrzeba weryfikacji wiąże się głównie z powstrzymaniem fake newsów i mowy nienawiści związanej z incydentami na tle religijnym. Weryfikacja konta miałaby wiązać się z większym poczuciem komfortu i świadomością tego, że po drugiej stronie mamy do czynienia z prawdziwą osobą.
Przed platformami społecznościowymi stoją różne wyzwania, a jednym z najważniejszych jest przekonanie ludzi, że funkcjonowanie w ich przestrzeni jest bezpieczne. Pierwsze z nich wiąże się z wyciekami danych, które najbardziej dotykają Facebooka. W 2019 roku baza z 419 milionami numerów telefonów użytkowników platformy została znaleziona w sieci. Facebook naprawił lukę, jednak nie powstrzymało to przestępców, którzy na początku kwietnia wykorzystali słabość zabezpieczenia i ponownie wykradli dane 533 milionów użytkowników. Użytkownicy, których dane osobowe wyciekły powinni być traktowani w odpowiedni sposób, ponieważ ich sytuacja stanowi poważne naruszenie zaufania. Decydując się na wprowadzenie weryfikacji tożsamości, wielkie platformy społecznościowe musiałyby podejść jeszcze poważniej do kwestii zabezpieczenia danych. Podobnie jest z samym procesem weryfikacji, który musiałby być prosty i bezbolesny dla użytkownika. Sceptycy tego pomysłu podkreślają trudności jakie wiązałyby się z tak dużą ilością osób do zweryfikowania. Jednocześnie, nie można w nieskończoność odwlekać tego co nieuchronne. To, że weryfikacja stanie się w social mediach normą jest pewne. Pozostaje tylko pytanie, kiedy to nastąpi?
Media społecznościowe mają ogromny potencjał. Wpływają pozytywnie na relacje z innymi i podtrzymywanie kontaktów, są rozrywką, mogą promować sztukę, mogą wpływać pozytywnie na postawy społeczne, mogą promować wydarzenia, warsztaty czy zbiórki pieniędzy dla potrzebujących. Pomimo tych możliwości, wciąż w wielu kwestiach są dalekie od bycia bezpieczną internetową przystanią. Weryfikacja tożsamości jest odpowiedzią na problemy nękające obecnie social media. Umożliwia w bezpieczny sposób identyfikację osób, weryfikację ich wieku i pomaga wyeliminować zagrożenia mogące wynikać z prób oszustw.
Fully-Verified was created as answer to its founders collectively losing over $150 000 to various types of fraud in their eCommerce businesses.