Podróżowanie, zwiedzanie, eksplorowanie… Czynności te są nieodłącznie związane z człowiekiem i jego odkrywczą naturą. Poznawanie nowych miejsc i kultur, dla wielu z nas jest nieodłączną częścią funkcjonowania. Nie wyobrażamy sobie naszego życia bez podróży – tych mniejszych, np. do rodziny i przyjaciół oraz tych większych, zagranicznych do zupełnie nieznanych nam zakątków świata. Pandemia sprawiła, że w mgnieniu oka przestaliśmy być tak mobilni. Wiele krajów w początkowej fazie pozamykało swoje granice i narzuciło spore restrykcje, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. W tym czasie, mocno uaktywnili się cyberprzestępcy, a wiele firm zaczęło zastanawiać się nad lepszą ochroną klientów oraz siebie samych przed cyberatakami. Jak będzie wyglądało podróżowanie w czasie powracania do normalności? Jakie poważne zmiany nas czekają? Jaką rolę może odegrać w tym wszystkim weryfikacja tożsamości?
Branża turystyczna została jedną z tych najbardziej poszkodowanych przez wybuch pandemii. Z dnia na dzień, świat się zatrzymał, a wraz z nim zwolnić musiały turystyka i wypoczynek. W 2020 roku odnotowano 74% spadek przyjazdów turystów (1,5 miliarda osób w 2019 i zaledwie 281 milionów osób w 2020). Wyniki te, cofnęły nas o 30 lat, a eksperci zauważają, że odbudowa nie będzie łatwa. Szacuje się, że powrót do przychodów z 2019 roku i względnej normalności może zająć od 2,5 do 4 lat. Poszkodowana została też branża hotelarska oraz platformy bookingowe, które dotkliwie odczuły wprowadzone restrykcje. Airbnb odczuło 64% spadek liczby gości, którzy anulowali lub w chcieli anulować swój pobyt u danego hosta. Pomimo negatywnej strony, jesteśmy również świadkami kilku pozytywnych zmian. Największą z nich jest skok technologiczny, którego skutki w normalnych warunkach można byłoby odczuć dopiero za trzy czy cztery lata. Składa się na niego przede wszystkim coraz powszechniejsza potrzeba weryfikacji tożsamości czy to na lotniskach, platformach bookingowych czy przy rekrutacji i wdrażaniu nowych pracowników branży.
Pierwsza zmiana, która rzuca się w oczy to nasz sposób podróżowania. Zdecydowanie częściej decydujemy się teraz na auto niż na publiczne formy transportu. 74% ankietowanych w Stanach Zjednoczonych stwierdziło, że najbardziej komfortowo czułoby się jadąc na wakacje samochodem. Szczególne zainteresowanie wzbudzają tzw. ‘staycation’ czyli wakacje i urlopy w obrębie kraju. Odkrywanie lokalnej kultury i wybieranie miejsc oddalonych od cywilizacji stało się nie tylko środkiem zapobiegawczym, ale również formą wyciszenia i odstresowania się. Samo hasło w wyszukiwarce Google wzrosło ponad pięciokrotnie na przestrzeni pięciu lat, w tym najbardziej na przełomie 2020 i 2021 roku. Kolejną zmianą są wyższe wymagania dotyczące bezpieczeństwa i higieny. Częściej decydujemy się na całe domki lub apartamenty, a nie pokoje w hotelach czy pensjonatach. W związku z tym, wiele miejsc zainwestowało w technologiczne nowinki, np. roboty pomagające utrzymać czystość, aby przyciągnąć w ten sposób klientów.
Jak do kwestii zwiększenia bezpieczeństwa podchodzą branże związane z turystyką? Największą zmianę widać w liniach lotniczych, które testują mechanizmy weryfikacji bezdotykowej. Metoda ta jest możliwa w kanadyjskich liniach lotniczych i jest oparta na weryfikacji biometrycznej. Dzięki niej unikamy niepotrzebnego kontaktu z osobami trzecimi, a linie lotnicze mają gwarancję bezpieczeństwa oraz mogą zweryfikować pasażerów wchodzących na pokład samolotów. Zdalną weryfikację tożsamości mogą z powodzeniem stosować platformy bookingowe, hotele czy pensjonaty. Pozwala ona uniknąć niebezpieczeństw związanych z oszustwami takimi jak kradzież tożsamości i mieć pewność, że gość, którego wpuszczamy do obiektu rzeczywiście posiada ważną rezerwację i jest tym za kogo się podaje. Fully – Verified posiada narzędzia, dzięki którym weryfikacja tożsamości dla branży turystycznej może przebiegać płynnie i w stu procentach bezpiecznie. Nasze rozwiązania pozwalają użytkownikowi przejść przez intuicyjny i prosty proces weryfikacji tożsamości samodzielnie lub przy pomocy specjalisty. Obie opcje pozwalają kompleksowo i efektywnie zweryfikować tożsamość danej osoby oraz sprawdzić i potwierdzić prawdziwość dokumentów.
Dużą nadzieją dla normalnego podróżowania mogą okazać się szczepienia i uzyskanie masowej odporności. Unia Europejska pod koniec maja, zdecydowała, że otworzy swoje granice dla zaszczepionych turystów. Jednak każde z państw członkowskich będzie mogło zdecydować czy chce utrzymywać dodatkowe metody prewencyjne np. kwarantannę lub obowiązkowe testy. Dodatkowo, pojawiły się głosy o utworzeniu paszportu covidowego. Cały mechanizm funkcjonowania oraz system jest obecnie w fazie testów, a większość krajów członkowskich dołączyła do nich, aby już od lipca w pełni zaszczepieni ludzie mogli prościej przekraczać granice. Przedstawiciele UE podkreślają, że paszport nie może być dyskryminujący dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą się zaszczepić. Takie osoby również będą mogły podróżować, ale z uwzględnieniem obostrzeń i środków bezpieczeństwa obowiązujących w danym państwie.
Niektóre państwa zaczęły już testować autorskie rozwiązania. Dania, od Wielkanocy posługuje się tzw. ‘coronapas’, który służy do stopniowego luzowania obostrzeń i po przedstawieniu odpowiednich certyfikatów umożliwia mieszkańcom pójście do fryzjera czy kina. Izrael również posługuje się swoim systemem czyli tzw. ‘green pass’. Kod wyświetlający się w aplikacji pozwala wejść do teatru, zarezerwować pokój w hotelu lub wybrać się do Grecji lub Cypru, które jako jedne z pierwszych pozwoliły mieszkańcom Izraela na przyjazdy turystyczne. Podobne rozwiązania wprowadzają także Wielka Brytania czy Estonia, która posiada jedno z najbardziej zdigitalizowanych społeczeństw świata.
Jesteśmy więc w miejscu, w którym technologiczne aspekty gnają do przodu, ale wciąż pozostaje kwestia roli jaką odgrywa cyberbezpieczeństwo. Tworząc paszporty covidowe, państwa muszą udostępnić wiele wrażliwych danych, stworzyć bezpieczne systemy, które będą w stanie oprzeć się cyberprzestępcom. Aby rozwiązanie działało, potrzeba dostępu do milionów danych osobistych oraz odpowiedniej metody weryfikacji tożsamości, aby połączyć konkretną osobę z jej historią zdrowia. Wiemy, że ochrona zdrowia jest szczególnie narażona na ataki hakerów, a pandemia dodatkowo obnażyła braki w systemach bezpieczeństwa. Placówki przeznaczają mniej niż 6% swojego budżetu na kwestie cyberbezpieczeństwa, a 88% pracowników otwiera maile phishingowe bo nie ma odpowiedniego szkolenia, aby wiedzieć jak je rozpoznać. Kolejne wątpliwości można mieć zwracając uwagę na regulacje, które państwa będą musiały wypełnić lub wprowadzić, aby tego rodzaju dokument był odpowiednio używany. Wiele z nich będzie musiało dostosować się do wymagań, w których rozwiązaniem może stać się zdalna weryfikacja tożsamości. Podobnie z etycznymi wątkami dotyczącymi poszanowania wolności osób, które zdecydują się nie wyrabiać specjalnego paszportu.
Powrót do podróżowania będzie dla niektórych osób największą oznaką normalności i powitaniem nowej rzeczywistości. Badania wskazują, że podróżowanie i odpoczynek z tym związany pozwala obniżyć poziom stresu, zwiększyć produktywność w pracy oraz wpłynąć pozytywnie na nasze zdrowie. Dzisiaj, bezpieczeństwo i kontrole w podróży są jeszcze bardziej istotne niż przed pandemią dlatego warto korzystać z firm, które dbają nie tylko o nasz komfort, ale również nasze bezpieczeństwo podczas korzystania z ich usług.
Fully-Verified was created as answer to its founders collectively losing over $150 000 to various types of fraud in their eCommerce businesses.