Cyberbezpieczeństwo to wszystkie działania składające się na ochronę komputerów, telefonów, systemów, sieci i danych przed atakami z zewnątrz. Działania zapewniające cyberbezpieczeństwo powinny być podstawą funkcjonowania użytkowników na całym świecie oraz firm i instytucji, które na co dzień mają do czynienia z wrażliwymi danymi. Pandemia i praca zdalna w wielu przypadkach obnażyła słabości systemów obronnych oraz znajdujące się w nich luki. Działalność hakerów i cyberprzestępców nasiliła się i dotknęła w szczególności mniejsze firmy i przedsiębiorstwa, łańcuchy dostaw, placówki medyczne oraz pracowników na home office. Jak skutecznie możemy wprowadzać zasady bezpieczeństwa do naszych miejsc pracy? Na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę?
Według Accenture, 68% liderów biznesu ma poczucie, że zagrożenie cyberatakami wzrasta. Przeczucia te nie są fałszywe, coraz więcej mówi się o zasadach zgodności, bezpieczeństwie informacji oraz odpowiednim przechowywaniu danych. Wraz z początkiem pandemii, FBI podało do wiadomości, że zgłoszone cyberprzestępstwa podskoczyły o 300% w porównaniu do poprzednich lat. Koszta związane z takimi atakami i straty finansowe są gigantyczne. Przypuszcza się, że w 2021 roku, światowe koszta cyberprzestępczości mogą sięgnąć nawet 6 bilionów dolarów. Dane te powinny stać się początkiem poważnych zmian i inwestowania w cyberbezpieczeństwo, które jest podstawą naszej ochrony w sieci. Ataki cyberprzestępców wpływają negatywnie nie tylko na finanse firmy, ale przede wszystkim na jej reputację. Zagrożenie może płynąć zarówno od czynników związanych z niebezpiecznymi oprogramowaniami, wirusami czy atakami phishingowymi, ale może pojawiać się również, gdy nie zwracamy bacznej uwagi na weryfikację użytkowników naszych usług.
Nie da się zaprzeczyć, że coraz więcej mówi się o cyberbezpieczeństwie oraz o przestępstwach związanych z działalnością w sieci czy atakach hakerskich. Na początku roku, FBI i Europol zakomunikowało, że udało się im unieszkodliwić jednego z najgroźniejszych malware botnetów – Emotet. Był on wykorzystywany przez przestępców i mógł wysyłać około stu tysięcy zainfekowanych maili dziennie. Zauważony po raz pierwszy w 2014 roku jako trojan bankowy, w ciągu kilku lat wielokrotnie ewoluował i odegrał kluczową rolę w kilku największych cybernetycznych atakach.
Podobnie ma się sprawa ataków gangów ransomware, które w ostatnich miesiącach były bardzo aktywne. W lutym dowiedzieliśmy się o ataku hakerskim na polskiego dewelopera gier CD Projekt Red. Hakerzy zdołali zdobyć kody do najpopularniejszych gier dewelopera, ale mówili też o udostępnieniu dokumentów i danych z działów administracji, księgowości czy tych związanych z relacjami inwestorskimi. Dodatkowo, atak wpłynął negatywnie na reputację CD Projektu, która była już nadszarpnięta wcześniejszą nieudaną premierą bardzo oczekiwanej gry Cyberpunk 2077. Pod koniec kwietnia, kolejny gang cyberprzestępców zażądał pieniędzy za wykradzione informacje, tym razem od Apple. Hakerzy utrzymują, że zdobyli plany i projekty najnowszych urządzeń firmy. Co ciekawe, celem ataku była firma Quanta Computer, która jest dostawcą Apple, ale współpracuje również z Lenovo, Cisco i Microsoft. Quanta nie potwierdziła, ani nie zaprzeczyła rzekomej skali ataku, ale skutki mogą być bolesne dla jej klientów. Szczególnie może ucierpieć reputacja Apple, która dotychczas szczyciła się swoimi świetnymi zabezpieczeniami danych i łańcuchów dostaw.
Przytoczone przykłady to przypadki wielkich firm i korporacji, które często mają odpowiednio wdrożone procedury zabezpieczające oraz środki, aby móc zająć się stratami po atakach. Jednak to małe firmy są głównym targetem cyberprzestępców, ze względu na proste do złamania zabezpieczenia czy kompletny ich brak – 43% ataków jest wymierzonych w małe przedsiębiorstwa. Poza tym, to mniejsze przedsiębiorstwa mają najwyższy współczynnik odbieranych niebezpiecznych maili – 1 na 323 jest zainfekowany. Wiele zależy też od rodzaju prowadzonej działalności. 93% organizacji zajmujących się opieką zdrowotną doświadczyło wycieku danych w ciągu ostatnich trzech lat. Organizacje zajmujące się finansami od 2018 roku ponoszą największe koszta związane z cybeprzestępstwami. Nowa gałąź bankowości, neobanki, są również celem cyberprzestępców. Ze względu na to, że regulatorzy wciąż doganiają zmieniający się świat bankowości, neobanki pozostają nieuregulowane i mniej bezpieczne. Właściwa weryfikacja tożsamości w bankowości cyfrowej może znacząco poprawić bezpieczeństwo nowych klientów, ale także uchronić neobanki przed uszczerbkiem na reputacji. W branży e-commerce wraz ze wzrostem sprzedaży w czasach Covid-19 rośnie także ilość cyberataków, kierowanych na rynki internetowe. Według badania przeprowadzonego przez Red Points, w trakcie pandemii 41 % platform sprzedażowych odnotowało wzrost cyberprzestępczości, a 68% uważa walkę z cyberprzestępczością za bardzo ważną część swojej działalności. Podstawowym narzędziem, wspierającym te wysiłki, jest usługa weryfikacji tożsamości dla rynków internetowych.
Zaczynając myśleć o cyberbezpieczeństwie, firmy i instytucje powinny wypracować specjalny plan pozwalający na skuteczną ochronę oraz wdrożenie pracowników. Według statystyk, 95% naruszeń danych ma miejsce z powodu błędów, które popełniają ludzie. Szkolenia dla pracowników i odpowiednie ich wdrożenie pomagają w pewnym stopniu zredukować niebezpieczeństwo i są dobrym wprowadzeniem do dalszych działań. Dobrze zadbać też o podstawowe formy cyberbezpieczeństwa, czyli odpowiednie antywirusy, bezpieczne hasła czy zapasowe kopie danych. Średnio, jedynie 5% firm ma odpowiednio zabezpieczone foldery, przez co prawie połowa nieupoważnionych pracowników ma do nich dostęp. Mimo, że taka podstawowa ochrona wydaje się być oczywista, wciąż wiele mniejszych firm czy instytucji jej nie posiada. Bez solidnych podstaw, nie można ruszyć z cyberbezpieczeństwem dalej, bo każde braki mogą być przyczyną przecieków.
Co w przypadku, w którym priorytetem jest dla nas ochrona użytkownika z jednoczesną ochroną własnej firmy i jej interesów? Najbardziej efektywna jest tutaj weryfikacja tożsamości. Proces ten umożliwia weryfikację klienta w czasie rzeczywistym oraz sprawdzenie jego dokumentów, aby mieć pewność, że jest tym za kogo się podaje. Odpowiednio wprowadzone procesy KYC pozwalają na wczesnym etapie wyeliminować zagrożenia związane z oszustami. Znajomość klienta, wzbudza większe zaufanie i spokój nie tylko u firm, które wiedzą z kim mają do czynienia, ale też u samych klientów, którzy przechodząc przez profesjonalny proces weryfikacji tożsamości czują się bezpieczniej.
Wiele mniejszych firm i przedsiębiorstw nie przywiązuje wielkiej wagi do kwestii weryfikacji tożsamości, ponieważ wiążą to z wysokimi kosztami i mają poczucie, że jest to niepotrzebny na tym etapie proces. Pojawia się również przeświadczenie, że firma jest zbyt mała, aby mogła zainteresować cyber oszustów. Przyglądając się bliżej statystykom i rosnącym zagrożeniom płynącym od cyberprzestępców, skierowanych w mniejsze firmy i startupy, warto przekalkulować jak niszczące mogą okazać się skutki braku odpowiedniej ochrony. Zarówno oszustwa z użyciem stworzonej syntetycznie tożsamości, skradzionych i podrobionych dokumentów, jak i te związane z użyciem technologii deep fake’ów wzrosły. Metody oszustów są coraz bardziej wyrafinowane, więc potrzeba też odpowiednich metod, aby móc się przed nimi bronić.
Cyberprzestępcy w znaczącej mierze są oportunistami, czekają na luki w zabezpieczeniach, błędy związane z brakiem szkolenia u pracowników albo niewystarczające procedury związane z weryfikacją klientów. Jeśli jeszcze nie wprowadziłeś planów cyberbezpieczeństwa w Twojej firmie, najwyższy czas zacząć. W Fully – Verifed pomożemy Ci we wdrożeniu prostego, szybkiego i bezpiecznego procesu weryfikacji tożsamości, który ochroni Twoją firmę przed cyberprzestępcami, zapewniając nową jakość cyberbezpieczeństwa.
Fully-Verified was created as answer to its founders collectively losing over $150 000 to various types of fraud in their eCommerce businesses.